Logo – niby mała rzecz, a jednak wielki dramat, gdy coś pójdzie nie tak. To ono jest wizytówką Twojej marki, wizerunkowym pierwszym wrażeniem. Co może pójść źle, jeśli chodzi o projektowanie logo? Cóż… całkiem dużo! Oto moja lista antyporad, czyli „jak zabić swoje logo w 10 krokach” – z humorem, ale i z nutą troski o przyszłość Twojej marki.
Zbyt szczegółowe logo – Mona Lisa na wizytówce
„Im więcej, tym lepiej” to fraza, która powinna być zakazana w projektowaniu logo. Zbyt skomplikowane detale wyglądają świetnie… dopóki nie musisz wydrukować logo na długopisie albo zobaczyć go w wersji 20×20 pikseli na Facebooku. Nagle Twoje „arcydzieło” staje się plamą, która równie dobrze mogłaby być plackiem ziemniaczanym po węgiersku.
„Comic Sans forever”
Nie ma nic bardziej bolesnego dla grafika niż widok logo w Comic Sans. No, może jeszcze Papyrus. Wybierając font, pamiętaj, że powinien mówić coś o Twojej marce, a nie o Twojej nostalgii za szkolnym plakatem z lat 90.
Tęczowy chaos
Tak, kolory są cudowne, ale nie musisz ich używać wszystkich naraz. Chyba że Twoje logo projektował jednorożec. Dobry design opiera się na ograniczonej palecie barw. Prosty tip: wybierz maksymalnie 2–3 kolory, które oddają charakter Twojej marki. Resztę zostaw na tęczę po burzy.
Kopia logo konkurencji – po co wymyślać koło na nowo?
Okej, Twój konkurent ma świetne logo, ale kopiowanie go to szybka droga do procesów prawnych lub (co gorsze) do kompletnej utraty dobrego imienia. Wyróżniaj się, nie wtapiając w tłum! Swoją drogą: pamiętasz słynną sowę? Nie idź w tę stronę. Nigdy. Za żadne skarby. Po prostu nie.
Podążanie za modą – logo na jeden sezon
Trendy są fajne… ale tylko wtedy, gdy chcesz być influencerem na TikToku. Logo musi być ponadczasowe. Dziś gradienty i asymetrie, jutro minimalizm i retro. Jeśli Twoje logo przetrwa pięć lat bez wzbudzania wrażenia, że powstało w poprzedniej epoce, to znaczy, że jest zrobione dobrze.
Rozmiar ma znaczenie
Nie chodzi o to, jak wielkie jest Twoje logo na billboardzie, ale o to, jak wygląda w najmniejszej wersji. Musi być czytelne i rozpoznawalne zarówno na wizytówce, jak i na gigantycznym banerze. Jeśli w wersji mini wygląda jak rozmazana plama, coś poszło nie tak.
Zbyt zawiła opowieść
Nie, logo nie jest Twoją autobiografią. Ma być prostym, łatwym do zapamiętania symbolem marki. Jeśli próbujesz upchnąć tam swoje hobby, ulubionego psa i datę urodzenia, efekt będzie przypominał tatuaż zrobiony na szybko w garażu.
Zignorowanie psychologii kolorów w logo
„Chcę czerwone, bo lubię truskawki” – no okej, ale czy wiesz, że czerwony kojarzy się z emocjami, energią i działaniem? Wybierając kolor, pomyśl o tym, co chcesz, aby ludzie poczuli, kiedy będą patrzyli na Twoje logo. Truskawki zostaw na deser, a w kwestii kolorystyki skonsultuj się ze swoim grafikiem i zaufaj doświadczeniu, wiedzy oraz wyczuciu.
Brak wersji monochromatycznej i achromatycznej logo
Twoje logo musi wyglądać świetnie także w czerni i bieli. Pomyśl o dokumentach, pieczątkach czy wersjach awaryjnych. Jeśli wyjątkowość Twojego projektu logo wynika wyłącznie z jego kolorystyki – nie jest to dobry projekt i powinien zostać zmieniony tak, by zachować czytelność i oryginalność w wersji czarno-białej lub w odcieniach szarości.
Nieprzemyślana symbolika, bo przecież to tylko obrazek
Przypomnijmy sobie klasyczne przypadki logotypów, które po publikacji okazywały się… niezbyt szczęśliwe w interpretacji. Symbolika ma znaczenie! Przed wyborem sprawdź czy Twój projekt nie przypomina czegoś zupełnie innego, niż w zamierzeniu miał przypominać. A najlepiej pokaż go kilku osobom, zanim ogłosisz światu swoje dzieło.
Logo to inwestycja, a nie chwilowy kaprys
Jeśli zależy Ci na marce, unikaj tych błędów jak ognia. A jeśli czujesz, że Twoje logo wymaga odświeżenia lub stworzenia od podstaw – wiesz, gdzie mnie znaleźć. Obiecuję, że nie wrzucę tam Comic Sansa.